Tak naprawdę nie zmotywuje Cię nikt... 😉
Nie zmotywuje Cię patrzenie na piękne ciała innych osób,
Nie zmotywują Cię osiągnięcia Twoich autorytetów,
Nie zmotywują Cię metamorfozy innych osób oraz ich odmienione życie...
Możesz w tej chwili nie wierzyć w to co czytasz, ale uwierz mi że jedyną osobą, która może Cię zmotywować jesteś TY! Inni mogą Ci jedynie dać impuls, który powinnaś wykorzystać natychmiast. W innym przypadku następnego dnia rano nie będziesz już nawet pamiętać o cudownej metamorfozie tej pani z Internetu 🙂
Skąd to wiem?
Nawet po jednym dniu diety i ćwiczeń w naszym mózgu wytwarzają się endorfiny, które powodują że patrząc w lustro z automatu gubisz 5 kg 😉 Każdy kolejny dzień, który układa się według założonego planu powoduje, że jesteś coraz bardziej dumna ze swoich osiągnięć, masz ochotę opowiedzieć całemu światu o swoim spełnieniu 🙂 W końcu przychodzi czas na TWOJE pierwsze EFEKTY, które sprawiają że chcesz więcej i więcej. Popełniasz coraz mniej błędów, gdyż zjadają Cię wyrzuty sumienia, a TY jesteś coraz bardziej dumna z SIEBIE. W końcu przychodzi taki dzień, w którym mija pół roku a Ty patrząc na swoje zdjęcia PRZED i PO jesteś z siebie piekielnie dumna i chętnie przyznajesz, że to Twoje zaangażowanie spowodowało tą przemianę.
Czy te wszystkie etapy towarzyszą Ci kiedy oglądasz metamorfozy innych? Nie 🙂 Oczywiście nie chcę ani trochę lekceważyć motywacji płynącej od innych osób, ale przy pomocy tego opisu pragnę zwrócić uwagę jak ważna jest nasza psychika i prawidłowe postrzeganie siebie. Zauważ, że jeśli czujesz się okropnie w swoim ciele, patrzenie na zgrabne ciała często wpędza Cię w jeszcze większe kompleksy, a nie motywuje! Dzieje się tak dlatego, że nie wierzysz w to, że sama dla siebie jesteś największą motywacją.
Jeśli zabraknie elementu wiary w siebie i swoje możliwości, nigdy nie będziesz szczęśliwa! A nie o to przecież w tym wszystkim chodzi 😉
PS. Poćwiczone? 🙂