Czy znajdę wśród nas kogoś, kto nie lubi pancakes’ów? Obawiam się, że może być to zwykłe pytanie retoryczne 😉 Z tej okazji chciałabym Wam przedstawić przepis na legalne, białkowe pancakes, które wcale nie muszą oznaczać odstępstwa od diety!
Składniki:
– 120 g mąki żytniej pełnoziarnistej/ orkiszowej,
– 120 g mleka roślinnego lub zwykłego 2%,
– 15 g karobu (można wymienić na kakao, ale karob jest zdecydowanie delikatniejszy w smaku),
– 15 g ksylitolu,
– dwie miarki odżywki białkowej,
– 10 g oleju kokosowego,
– jedno jajko,
– woda gazowana,
– syrop czekoladowy 0 kcal do polania,
– morwa suszona,
Przygotowanie:
Mąkę, mleko, karob, ksylitol, odżywkę białkową, olej kokosowy i jajko blendujemy na gładką masę. W razie potrzeby można dodać ok 50-100 ml wody, aby masa nabrała nieco bardziej płynnej konsystencji. Następnie rozgrzewamy patelnię teflonową i smażymy placki niewielkiej średnicy z obu stron. Gotowe pancakes polewamy syropem czekoladowym zero kalorii i posypujemy suszonymi owocami morwy.
Przybliżona wartość energetyczna na jednego pancake: 180 kcal
Smacznego! 🙂
Spodobał Ci się przepis? Sprawdź też inne przepisy z działu fit deser
Właśnie zrobiłam naleśniczki, są przepyszne! Odżywkę miałam bananową, ale nic nie szkodzi, i tak smakują wspaniale :))))
Czym oprócz smaku różni się kakao od karobu? zastanawiam się czy jest sens w ogóle eliminować ten składnik z przepisu czy poszukać innego – bez kakao? Pozdrawiam!
Różnica jest w smaku i w częstości alergii pokarmowych. Jeśli nie ma się problemu z kakao to jak najbardziej można go użyć, choć karob daje przyjemniejszy i delikatniejszy smak 🙂
Mam pytanko co do tej miarki odżywki białkowej – ile mniej więcej to jest gram? Mam wielką ochotę na te placuszki a odżywkę mam inną w której „miarka” jest dość spora:) Pozdrawiam, super blog!
Dwie miarki to u mnie 60 g odżywki 🙂 Smacznego!
O! Właśnie miałem napisać to samo. Nie wiem skąd pomysł używania słowa, którego się nie zna (gdzie indziej piszesz „pacakes”) 🙂
Przy okazji: gratuluję bloga, odkryłem go raptem 2 dni wcześniej i sporo się dowiedziałem. Dziękuję i pozdrawiam.
Nazwa jest jaka jest i wynika to z tego, że o wiele więcej osób wyszuka w google nazwę „panckaes” niż naleśniki w odniesieniu do czegoś białkowego 🙂 Uwagi przyjęłam i poniekąd się z nimi zgadzam, ale „internety” rządzą się trochę swoimi prawami 😉 Dziękuję za komentarz i mam nadzieję, że nazwa nie zraża zbyt mocno 😉
Bardzo ciekawy blog, z przepisu z pewnością skorzystam.
Ale chciałam tylko zauważyć, że to nie jest przepis na „pancakes proteinowe” tylko po prostu naleśniki z białkową odżywką, ok? Używaj języka polskiego należycie, jest zbyt piękny żeby go tak kaleczyć.